Za nami kolejny koncert w Koszycach. W sobotę, 8 listopada 2014 zagraliśmy w hali Steel Arena już po raz czwarty, tym razem moje największe przeboje czyli program „The best of”.
Jak zwykle atmosfera była niesamowita. Ponad 7000 osób na widowni dało nam niesamowitą energię. Jak my kochamy takie wydarzenia! Zresztą, kto był kiedykolwiek na moim koncercie ten wie jak jest….
Tego wieczoru, po pierwszym bisie jeden ze słuchaczy oświadczył się:)
Erik (tak ma na imię) napisał do mnie wcześniej email z prośbą abym pozwolił mu spełnić jego marzenie. Ja zazwyczaj jestem na „tak” jeśli chodzi o tego typu akcje więc się zgodziłem.
Rzeczywiście. Nie przestraszył się, wytrzymał napięcie i… oświadczyny zostały przyjęte! To nie pierwsze oświadczyny na moim koncercie więc mogę śmiało stwierdzić, że skuteczność jest stuprocentowa – jeszcze nigdy żadna nie powiedziała „nie”…(Swoją drogą ciekawe czy wybranka nic nie wiedziała – tak jak twierdził – ciężko było wyczuć czy jest zaskoczona)
Ciekawostką może być to, że w międzyczasie dostałem jeszcze kilka próśb drogą emailową związanych właśnie z oświadczynami. Niestety musiałem odmówić ponieważ limit oświadczyn na ten koncert się wyczerpał….
Zatem drodzy słuchacze pamiętajcie – podczas jednego koncertu tylko jedne oświadczyny lub jeden ślub 🙂 Ze względu na radosny charakter utworów rozwodów nie udzielamy;)
Mam nadzieję, że niedługo znowu zagramy w Koszycach. Przecież nie graliśmy tam jeszcze „Psałterza wrześniowego”, a sporo ludzi się o to pyta. Czas pokaże:)
____________________________________
Behind us, another concert in Kosice.
On Saturday, November 8, 2014 we played in the Steel Arena for the fourth time, this time my greatest hits ” The Best Of”.
As usual, the atmosphere was amazing. More than 7,000 people in the audience gave us incredible energy. How we love this event! Anyway, who was ever on my show knows how it is….
That evening, after the first encore one of the spectator’s proposed:) Erik (that’s his name) wrote to me earlier an email asking me to allow him to fulfil his dream.
I usually say ‚yes’ when it comes to this type of action so I agreed.
Indeed. He was not afraid and was able stand a tension, and … proposal were accepted! This was not the first proposal during my concerts so I can confidently say that the effectiveness of a one hundred percent – yet none of them ever said „no” … (By the way, I wonder if chosen one knew nothing – as he claimed – it was hard to feel whether she was surprised)
Interesting is that, in the meantime I had a few e-mails requesting the proposal during the concert.
Unfortunately, I had to refuse because marriage proposals for that concert exhausted…. Therefore, dear listeners, remember – during one concert only one proposal or a wedding 🙂
Due to the joyful nature of the songs we do not give divorce;)
I hope that soon we will play again in Kosice. As we have not played there yet, ” September Psalter,” and a lot of people asking about it. Time will tell 🙂
Translation – Eva Podsiadly